Problem z gażnikem

MaKa

Witam mam taki problem ponieważ czyściłem ostatnio gaźnik i chyba coś źle złożyłem.Mianowicie to jak teraz odkręcę kranik to paliwo wycieka od razu z tej rurki wygląda to jak by się cały czas zalewał, czy to może być wina tego że źle mogłem włożyć iglice ? I jeszcze jedno pytanie, mam cos ze sprzęgłem bo nie reaguje naciskam i nic zdiołem pokrywe i linka dobrze trzyma. Jak tam się już rozkręciłem to jeszcze jedno pytanie: czy wy też macie taki nie za duży zakres kręcenia manetką od gazu ?

swirus2007

moze zle złozyles zaworek pływakowy Smile

wez stuknij trzonkiem mlotka w gaznik i zobacz czy sie bedzie dalej lało...

co do reakcji sprzegła to ciezko powiedziec ale wyglada mi na to ze sie klei tzn sklepiło ci tarcze z przegładkami...
mi po nocy potrafi z rana skleic,
wymieniałeś ostatnio olej?

co do manetki gazu to rózne manetki róznie maja ;p

Kajtek

Spróbuj jeszcze raz na spokojnie złożyć gaźnik. Jeśli dalej cieknie, to zaworek do wymiany... Ale tu pojawia się mały problem, tego zaworka nie sposób dostać.

swirus2007

nie strasz
skoro przed czyszczeniem bylo ok to jest git ;p
najwyzej przlgnia gumy na zaworku sie troche utlenila ;p

Kajtek

Mnie nikt nie postraszył i gaźnik się zesrał. :p

swirus2007

ja mam 2gi na zapasie Very Happy

Kajtek

Gaźnik czy zaworek? Bo ja musiałem zamawiać gaźnik, a teraz moje prace stoją w dupie, że tak niestety się źle wyrażę, z powodu studiów, simply nie mam czasu.

Pafnucy_789

Też mam dwa w zapasie

MaKa

olej wymienialem przed wczoraj i sprzęgło dalej nie reaguje spróbuje może ją jeszcze bardziej naciągnąć.Gaźnik rozbiore i złoże jutro, a co do problemu z manetką gazu to już znalazłem przyczynę tak gdzie łączy się linka od gaźnika i linka od dozownika taki łącznik to tam wysunął się pancerz od linki i było jej z 2-3 cm mniej.

Kajtek

a no właśnie, linka zacięta/przycięta/wyciągnięta/przesunięta. U mnie było to samo tylko u mnie wcięło się w pancerz na małym kawałku i było jak było. A ja jako mechanik bardzo-amator panikowałem :p

MaKa · Wysłany: Sob 17:56, 03 Mar 2012

juz wszystko naprawiłem zostało mi jeszcze to sprzęgło nie wiem co z nim jest, jak by ktoś mógł mi wytłumaczyć na jakiej zasadzie dziala sprzęgło bo nie wiem jak to dziala tam jest taki bolec i nie wiem co on powinien robic jak naciskam klamke sprzegla, i ten bolec jest troche wygiety i z stąd takie pytanie jak on ma być ustawiony do góry , na dół czy jak?

swirus2007 · Wysłany: Sob 18:57, 03 Mar 2012

działa to na tej zasadzie ze jak pociagniesz linke to ona jest przymocowana do takiego czegos, nazwijmy to blachą, i oto ta blacha jest podciagana do góry a ze jest przymocowana do takiego wałka to i ten wałek sie porusza, a ze ren wałek ma na sobie naciety frez i podczas podciagania go do góry wkreca sie to i wciska tam takiego pręta który pozniej działa na kosz sprzegłowy rozłączajac silnik z skrzynia,

wazne ejst to by pokrywa sprzegła byla idealnie dokrecona bo bez tego sprzegło nie chce za bardzo działac:(

MaKa · Wysłany: Sob 20:35, 03 Mar 2012

A czy ma znaczenie to jak ten pręt się ustawi ? i jakie przyczyny (oprócz nie dokręcenia osłony) mogą być że sprzęgło nie działa ?

swirus2007 · Wysłany: Nie 0:08, 04 Mar 2012

a no własnie ten pręt sie mogl zatrzec/zetrzec i nie jest juz takich wymiarow jak powinien Smile

u mnie tego preta mozna bylo wyciagnac od strony lewej czyli sciagajac pokrywe magneta

MaKa · Wysłany: Nie 1:13, 04 Mar 2012

TO co powinienem teraz zrobić? u mnie też on wychodzi od strony pokrywy sprzęgła.